W obecnych czasach na wygląd swojego ubrania zwracają uwagę nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Chcą dobrze prezentować się na spotkaniu biznesowym, randce czy wyjściu na spacer z psem. Dlatego starannie dobierają odzież do okazji i często kupują wyłącznie markowe ciuchy. Niestety, nie zawsze dobre chęci idą w parze z efektem. Poniżej opisaliśmy najczęstsze błędy w męskim ubiorze. Sprawdź, czy Ty także je popełniasz!
Za duża marynarka
Mężczyźni często kupują marynarki o jeden rozmiar za duże. Prawdopodobnie jest to nawyk z lat 90., kiedy to modne były workowate, oversizowe modele. Teraz nosi się marynarki skrojone blisko ciała. Miernikiem dopasowania marynarki w barkach jest szew rękawa, który powinien znajdować się na linii ramienia. Rękaw musi kończyć się tuż nad nadgarstkiem – tak, aby wystawała końcówka mankietu koszuli. Ze względu na to, że każdy mężczyzna jest inaczej zbudowany, to nieraz ciężko jest kupić idealnie dobraną marynarkę. W takim przypadku polecamy skorzystać z punktu przeróbek krawieckich.
Źle dobrany krawat
Pisząc „źle” mamy na myśli krawat o nieodpowiedniej szerokości i niedopasowany kolorystycznie do reszty garderoby. Szerokość krawata powinna być dobrana do klap marynarki. Im obszerniejsze klapy, tym szerszy krawat. Odcień krawata należy dopasować do koloru marynarki i koszuli. Zawsze sprawdzą się krawaty granatowe i grafitowe, a panowie lubiący wyglądać oryginalnie mogą zaszaleć ze wzorami. Koniecznie trzeba pamiętać o prawidłowym wiązaniu. Nawet najlepiej dobrany krawat będzie wyglądał źle, jeżeli zawiążesz go w nieestetyczny supeł.
Brudne buty
Niewypastowane, czy wręcz brudne od kurzu i błota buty, to częsty widok na ulicach. Panowie nie zwracają uwagę na tę część garderoby, myśląc, że nie rzuca się w oczy. Albo są przekonani, że skoro na ulicy i tak buty się pobrudzą, to po co je czyścić? Nic bardziej mylnego. Umyte i wypolerowane buty to wizytówka człowieka. Gdy, idąc na spotkanie, nasze buty lekko się wybrudzą, wystarczy przetrzeć je chusteczką higieniczną czy papierem toaletowym z publicznej ubikacji. Dbałość o schludny wygląd butów powinna być jednym z priorytetów dla każdego mężczyzny.
Koszula z krótkim rękawem do garnituru
Ten widok to typowy obrazek z wielu polskich wesel. Elegancki garnitur, szykowny krawat, pan zdejmuje marynarkę i…czar pryska! Fenomen koszul z krótkimi rękawami wynika chyba z przekonania, że w tych z długimi, będzie za gorąco. Może tak było 20 lat temu, ale dzisiejsze sale weselne, bankietowe i konferencyjne wyposażone są w klimatyzację. Niska temperatura i chłodne nawiewy sprawiają, że ciężko jest się przegrzać w takim pomieszczeniu. Mężczyźni powinni sobie uświadomić, że koszula z krótkim rękawem sprawdzi się na wakacjach w kurorcie, ale nie jest to zdecydowanie strój na oficjalne wyjścia.
Białe skarpetki
Zestaw: ciemne pantofle, białe skarpety i czarny garnitur to znak rozpoznawczy Michaela Jacksona. Teraz białe skarpety uważane są za modowe faux pas. Niedopuszczalne jest ich zakładanie w sytuacjach biznesowych, a nawet wystając spod nogawki podczas zwykłego wyjścia do sklepu, wyglądają po prostu źle. Białe skarpety nadają się do uprawiania sportów, choć i tutaj trzeba zwrócić uwagę, aby dobrze komponowały się z resztą stroju. Do garnituru sprawdzą się wyłącznie czarne, grafitowe albo granatowe skarpetki.
Widoczna metka na rękawie
Modowa wpadka, którą widuje się coraz rzadziej, ale wciąż się zdarza. Niektórzy mężczyźni nie wiedzą, że metkę producenta umieszczoną po zewnętrznej stronie mankietu należy obciąć. Zadaniem tej metki nie jest informowanie każdej napotkanej osoby, od którego projektanta nosimy marynarkę. Metki przyszywane są w celu praktycznym – gdy marynarki ciasno wiszą w sklepie, to wygodniej przeglądać je łapiąc za rękaw i patrząc, z którym producentem mamy do czynienia.
Sportowa kurtka do garnituru
Ten błąd modowy panowie często tłumaczą względami praktycznymi. Skoro na co dzień ubierają się na sportowo, a garnitur przywdziewają raz w roku lub rzadziej, to nie opłaca im się kupować płaszcza na te okazje. Może i jest to rozsądne podejście, ale w niektórych sytuacjach formalny strój jest koniecznością. Dlatego przynajmniej jedno eleganckie okrycie wierzchnie powinno znaleźć się w szafie każdego mężczyzny. Kupując klasyczny model płaszcza, wykonany z dobrej jakości materiału, będziesz mógł go z powodzeniem używać przez kilka lat.
Garniturowa marynarka do codziennego stroju
Modowe faux pas popełniane przez mężczyzn, którzy chcą wyglądać stylowo, ale nie wiedzą, jak się za to zabrać. Uważają, że elegancka marynarka założona do wytartych spodni sformalizuje cały strój. A tak nie jest, niestety. Garniturowa marynarka najlepiej wygląda ze spodniami od kompletu albo – w wersji casual – z jeansami. Nie mogą to być pierwsze lepsze jeansy wyciągnięte z szafy, ale modele ciemne, bez dziur i zbędnych ozdób.
Plażowe szorty na wyjście po mieście
Plażowe spodenki nadają się wyłącznie na plażę. Paradowanie w nich po ulicy jest przejawem złego gustu i braku kultury. Do niektórych miejsc (np. restauracji) możemy nie zostać wpuszczeni w takim wakacyjnym stroju. Sklepy mają do zaoferowania multum różnych rodzajów odzieży. Wśród nich można znaleźć eleganckie, krótkie spodenki (długości nieco wyżej ponad kolano), które świetnie sprawdzą się np. na letni, niedzielny spacer po mieście.
Podróbki markowych rzeczy
Pomijając kwestie prawne, podróbki wykonywane są z najtańszych materiałów. Często niedroga koszulka z sieciówki jest lepszej jakości niż podrobiony T-shirt znanego projektanta. Jeżeli ktoś ma na sobie podróbkę, od razu to widać. Nie wspieraj nielegalnego biznesu i nie ośmieszaj się przed znajomymi i kontrahentami. Gdy zdecydujesz się kupić markowy ciuch albo gadżet (np. zegarek), korzystaj wyłącznie ze sprawdzonych sklepów i nie daj się złapać na tzw. okazje, których jest multum na portalach z ogłoszeniami lokalnymi.
Autor: Justyna Czerwińska
Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, ale jednak strój dużo mówi o tobie.
Mamy w pracy takiego delikwenta co chodzi od stóp do głów w Hugo Bosach i innych Hilfigerach. Ludzie śmieją się po kątach, bo każdy wie, że facet jest stałym klientem na bazarze, gdzie główny asortyment to „markowe” koszulki, buty i zegarki.
A jak nie powinien ubierać się student na zajęcia? Uważacie, że np. szorty w upalny dzień to przesada? A garnitur (na zwykłe zajęcia, nie egzamin) to przesada w drugą stronę?
U nas w pracy w koszuli i krawacie chodzą tylko menagerowie. Pracownicy mogą ubierać się, jak chcą. Dodam, że pracuję w biurze, ale nie w żadnej agencji marketingowej czy w podobnym miejscu w którym im dziwniej się obierasz, tym lepiej.
Na szczęście nie popełniam żadnego z tych błędów. W swojej szafie mam ubrania w różnych rozamiarach w zależności od sklepu i fasonu. Nie przywiązuje wagi do rozmiaru bo wiem jak one się różnią między sklepami.