Temat przeżywania śmierci bliskiej osoby nigdy nie był i nie będzie łatwy dla nikogo. Szczególny rodzaj emocji związanych ze śmiercią i przemijaniem dotyka dzieci. Jak wiadomo, dla dzieci nie ma tematów tabu, one z czasem pytają o wszystko. Z pewnością też nie będziemy potrafili ukryć informacji o śmierci babci malucha lub pytań o nią podczas wspólnej wizyty na grobie. Tego nie da się uniknąć, a przede wszystkim nie powinniśmy za wszelką cenę do tego ukrywać. Dla prawidłowego psychoemocjonalnego rozwoju dziecka i jego ewoluującej świadomości, ważne jest właściwe podejście i omówienia tematu śmierci ukochanej babci.
Brak złotej recepty na zrozumienie zjawiska śmierci i przeżywanie żałoby
Nie ma jednej uniwersalnej recepty ani sposobu na to, jak taka rozmowa i uświadomienie powinno przebiegać. Zależy to od wielu czynników – stopnia zażyłości wnuka/wnuczki z babcią, jakimi okolicznościami chorobowymi poprzedzona była jej śmierć oraz przede wszystkim od wieku dziecka. Na pewno istotna jest szczerość, wszelkie zawoalowane zwroty typu „babcia odeszła i już nie wróci” albo „zasnęła już na zawsze”, nie są odpowiednie i często rodzą w dziecku niepotrzebne lęki, burzymy tym nieświadomie poczucie jego bezpieczeństwa. Związane to jest z tym, iż dziecko może sobie wyobrażać takie „odchodzenie” czy „zasypianie na wieczność” jako coś naturalnego, co niebawem może spotkać innych bliskich mu ludzi. Prowadzić to może do zaburzeń snu, a nawet rozstroju emocji u kilkulatka.
Pamiętajmy, że każde dziecko pojmuje inaczej
Aby zastosować właściwy dobór słów i umiejętnie przeprowadzić dziecko przez tą potencjalnie traumatyczną sytuację, powinniśmy zdać sobie sprawę z poziomu postrzegania i świadomości malucha w określonym wieku. Dzieci do trzeciego roku życia, najczęściej odbierają śmierć jako fizyczną nieobecność, odczuwają smutek najbliższych i zaczynają reagować podobnie. Dla nieco starszych dzieci, które nie mają jeszcze 5 lat, śmierć wciąż jest pojęciem abstrakcyjnym.
Zdarza się nawet, że widząc martwą mysz lub śmiertelnie potrąconego kota, wydaje im się, że w każdej chwili zwierzak znowu może zacząć się ruszać. Traktują one śmierć jako stan tymczasowy i całkowicie odwracalny. Dzieci wkraczające w wiek szkolny, wiążą już śmierć ze starością, zaczynają rozumieć w tym obszarze zależność przyczynowo-skutkową typu – „babcia umarła, bo była stara”. Przedział wiekowy 9-12 lat, to większa świadomość nieuchronności śmierci, jednak brak zrozumienia aspektu duchowego, polegającego na wierze, iż ciało ukochanej babci leży w grobie, natomiast jej dusza żyje w niebie. Ważne jest umiejętne i systematyczne oswajanie dziecka ze zjawiskiem śmierci i uświadamianie nieodwracalności przemijania życia każdego człowieka.
Jeżeli dziecko zapyta o osobę, jakiej nie znało, a której grób odwiedza rodzina, należy odpowiedzieć wprost w stylu, np. „tu leży mama twojego tatusia – twoja babcia, która umarła 4 lat temu, gdy byłeś bardzo malutki”. Granice wiekowe są w tym wypadku pewnym ułatwieniem, jednak trzeba pamiętać, że są one płynne i te faktyczne zależą od indywidualnego rozwoju emocjonalnego dziecka. Szczerość i prawda, jednak przekazana językiem adekwatnym do możliwości poznawczych malucha, zawsze pozostanie najwłaściwszą metodą w takich sytuacjach.
Szczerość, otwartość i bliskość – to podstawa zrozumienia i akceptacji
Zwłoka w rozmowie o śmierci babci dziecka oraz unikanie konfrontacji z tym tematem, nie są dobrym rozwiązaniem, ponieważ rozbudzają w małym człowieku poczucie zagrożenia i nierzadko makabryczne wizje będące wytworem jego wyobraźni. Mają na to wpływ różne treści i obrazy, z którymi dziecko mimowolnie zetknęło się oglądając np. telewizję. Warto obserwować też ujawniające się z czasem reakcje dziecka w obszarze emocji. Bardzo często dochodzi bowiem do sytuacji, że w dzieciach może wzbierać poczucie winy z powodu śmierci kochanej babci.
Dzieciom wydaje się, że ich niegrzeczne zachowanie, na które zwraca mu się uwagę, mogło stać się przyczyną tego, że „babcia odeszła”. Wsłuchanie się w dziecięce dylematy jest tutaj kluczowe, żeby przerwać taki destrukcyjny proces, jaki zachodzi we wnętrzu małego, ale wrażliwego serduszka. Istotne jest przytulanie i głaskanie dziecka, bo one są sygnałem bezpieczeństwa i akceptacji, nawet dla dorosłych. Dobrym kierunkiem jest również zapewnianie dziecka o nieustającej miłości oraz wyrażanie stwierdzeń w rodzaju – „wiemy, że bardzo kochałeś babcię” lub „nikt nie miał na to wpływu, każdy kiedyś umiera”.
Wnuk na pogrzebie babci?
Dyskusyjną sprawą pozostaje decyzja o tym czy należy zabrać dziecko na pogrzeb babci. W tym przypadku także ma znaczenie indywidualna dojrzałość naszego dziecka, z pewnością warto też wcześniej porozmawiać z nim o tym i „zwizualizować” mu przebieg ceremonii. Dzieciom uczestniczącym w pogrzebie, łatwiej jest później przeżyć etap żałoby, młodszym (2-3 latkom), trudniej będzie zrozumieć pewne reakcje smutku bliskich mu osób, przez co mogą zareagować płaczem.
Na pierwszy rzut oka kontrowersyjnym, ale dobrym sposobem oswajania dziecka ze śmiercią babci i wsparciem procesu jego żałoby, do jakiej niewątpliwie dochodzi także u niego, jest stwierdzenie, że „kiedyś się z nią spotkamy w niebie”. Oczywiście po tym musimy być przygotowani na serię kolejnych, niewątpliwe niełatwych pytań ze strony naszego dziecka. Jest to jednak formą do przedstawienia pozytywnych aspektów związanych ze śmiercią, które z kolei są podstawą do pokazania dziecku nowych wartości i odnoszących się do wiary.
Autor: Paweł Łukasik
Ciekawy artykuł, ale nie ma nic o tym zeby nie narazać dziecka na widok zwłok,bo pozostawia to traumatyczne wspomanienia na dlugie lata. chociaż moze to jest oczywiste. Od Siebie dodam też,że fajnei jest podcza świąt postawic obok stołu wigilijnego, albo wielkanocnego -ramke ze zdjęciem babci.Warto za wczasu zadać o ciepłe, budujące, rodzinne fotki. Wydaje mi się, ze to wszystko sprzyja sprzyja stopniowego rozumieniu i akceptacji dziecka. Pozdrawiam