Zmarznięte małżowiny uszne i nos oraz zdrętwiałe palce dłoni i stóp to objawy, których nie wolno lekceważyć. Występujące jednocześnie nazywane są objawem Raynauda i mogą świadczyć o poważnej chorobie. Do dziś etiologia tego zaburzenia jest nieznana dla lekarzy i specjalistów.
Choroba Raynauda czy zespół Raynauda?
O zespole Raynauda mówimy, gdy mamy do czynienia z zaburzeniem naczynioruchowym o nieznanej przyczynie. Objaw ten zaczyna się od nagłego zblednięcia na twarzy. Następnie sinieją i czerwienieją palce rąk i stóp. Zdarza się także, że to samo dzieje się z nosem i uszami, choć takie przypadki odnotowuje się zdecydowanie rzadziej. Zasinieniu i zaczerwienieniu za każdym razem towarzyszy ból i zdrętwienie. Te symptomy świadczą o zespole Raynauda, który zazwyczaj towarzyszy innym schorzeniom. O chorobie Raynauda mówimy wtedy, gdy objawy występują pierwotnie i niezależnie oraz nie są związane z żadną przewlekłą chorobą. Według najnowszych badań od 3% do 4% populacji doświadcza objawu Raynauda. Najczęściej są to młode kobiety obciążone nim genetycznie.
Przyczyny choroby Raynauda
Zespół Raynauda najczęściej towarzyszy dolegliwościom takim jak: choroba Behceta, twardzina układowa, guzkowe zapalenie tętnic, ziarniak Wegenera, zapalenie skórno-mięśniowe i wielomięśniowe, mieszana choroba tkanki łącznej, miażdżyca zarostowa kończyn, toczeń rumieniowaty układowy, czy reumatoidalne zapalenie stawów. Objaw Raynauda obserwuje się także u osób cierpiących na zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń oraz u chorych na zaburzenia w składzie krwi (np. krioglobulinemię lub kriofibrynogenemię). Na występowanie objawu Raynauda zdecydowanie bardziej podatni są chorzy ze zdiagnozowanym infekcyjnym zapaleniem wsierdzia, wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C oraz osoby cierpiące na mononukleozę zakaźną.
Przyczyną choroby Raynauda może być przyjmowanie doustnych, hormonalnych środków antykoncepcyjnych, leków kardiologicznych oraz preparatów immunosupresyjnych. Na to schorzenie bardziej podatne są osoby narażone w pracy na metale ciężkie takie jak: chlorek winylu, ołów, tal. Do grup zawodowych o podwyższonym ryzyku należą: pracownicy chłodni, operatorzy pił spalinowych i młotów pneumatycznych, a nawet osoby, które dużo czasu spędzają na pisaniu na klawiaturze komputera oraz pianiści.
Choroba Raynauda – objawy
Możemy podzielić je na pierwotne i wtórne. Objawy pierwotne dotyczą ponad 80% osób, u których została zdiagnozowana przypadłość. Na chorobę Raynauda cierpią przede wszystkim młode dziewczęta i kobiety, które wcześnie zaczęły pokwitać. Do objawów należą zaburzenia ukrwienia i zaburzenia o charakterze naczynio-ruchowym. Ich konsekwencją jest skurcz, który pojawia się najczęściej z powodu ochłodzenia otoczenia, w którym chora osoba się znajduje. Skurcz może zostać wywołany także przez stresującą sytuację. Objawy wtórne, nazywane zespołem Raynauda towarzyszą innym chorobom, na które cierpi pacjent. Są one uzależnione od rodzaju przewlekłej choroby. Najczęściej wiąże się je z wychłodzeniem palców stóp i dłoni oraz ich zsinieniem.
Jak leczyć chorobę Raynauda?
Zdecydowana większość osób, które obserwują u siebie objaw Raynauda nie wymaga specjalistycznej terapii. Jedynie chorzy, u których zdiagnozowano wtórną postać choroby powinni być poddani farmakologicznemu leczeniu. Gdy choroba ma bardzo ciężki dla pacjenta przebieg podaje się choremu blokery kanałów wapniowych (pentoksyfilinę, felodypinę, isradypinę, amlodypinę lub nifedypinę) lub preparaty sympatykolityczne, takie jak: guanetydyny, metyldopy oraz pentoksybenzaminy. W niektórych przypadkach stosuje się także: agonisty receptorów β2-adrenergicznych (np. bametan) oraz antagonisty receptorów α-adrenergicznych (np. tolazolinę lub prazosynę).
W przypadku choroby Raynauda kluczowa jest profilaktyka. Należą do niej przede wszystkim:
– unikanie ekspozycji na zimno,
– niepalenie papierosów lub rzucenie nałogu,
– odstawienie leków, które mogą powodować objaw Raynauda (leki antykoncepcyjne, leki kardiologiczne itp.),
– ograniczenie picia kawy oraz napojów, które zawierają kofeinę.
Autor: Michał Łoś
Cechą talentu jest niemożność pisania na zamówienie… Poza tym to Zgadzam sie z Toba w 100 i popieram w/w poglady w soposb proSubiektywny 🙂 E. Zegadlowicz.
Polecam pić herbatę owocową z dzikiej róży i bórówki oraz brać wyciąg z borówki. Dzika róża oraz borówka wzmacniają krążenie w naczyniach włosowatych, które są badane przy kapilaroskopii. Po około miesiącu stosowania (rano i wieczór) następują pierwsze objawy poprawy. Polecam produkty z Herbapol Kraków. U mnie stosowanie pomogło. Już po około miesiącu zauważyłem pozytywne efekty. Nie chodzę już do chirurga naczyniowego i nie stosuję maści Nitrocard oraz witaminy PP, których używałem przez wiele lat na tą dolegliwość. Skutczność stosowania medycyny naturalnej jest lepsza ale niestety troszkę droższa.