Dziadkowie odgrywają ważną rolę w życiu wnuków. Bywa, że w momencie rozpadu związku rodziców dochodzi do pogorszenia się kontaktów wnucząt z dziadkami. Kontakty z dzieckiem niewątpliwie przysługują rodzicom, ale czy przysługują również dziadkom?
Jak wskazał Sąd Najwyższy, „dziadkowie mogą żądać uregulowania osobistych kontaktów z wnukami, jeżeli leży to w interesie dziecka”. Oznacza to, iż dziadkowie mogą utrzymywać kontakty z wnukami pod warunkiem zachowania właściwiej postawy oraz korzystnego wpływu na dzieci.
Czym są kontakty zwane widzeniami?
Spotkania te zazwyczaj obejmują: odwiedziny, zabieranie dziecka z miejsca jego stałego pobytu, bezpośrednie porozumiewanie się z dzieckiem, a także utrzymywanie kontaktu telefonicznego i korespondencyjnego oraz korzystanie z innych środków komunikowania się na odległość, drogą elektroniczną.
Przepisy obejmujące kontakty rodziców i dzieci stosuje się odpowiednio do kontaktów następujących grup osób: rodzeństwa, dziadków, powinowatych w linii prostej, innych osób, jeżeli sprawowały przez dłuższy czas pieczę nad dzieckiem. Dziadkowie stanowią trzecią po rodzicach i rodzeństwie grupę najbliższych krewnych dziecka. Z tego względu kontakty z nimi podlegają szczególnej ochronie, aczkolwiek w orzecznictwie oraz w literaturze prawniczej zaznacza się, iż dziadkowie nie mają takich samych praw do dziecka co rodzice. Zakres kontaktów podporządkowany jest konieczności ochrony dobra dziecka. Warto zwrócić uwagę, że jeżeli dziadkowie wikłają się w konflikt rodziców dziecka, ich kontakty z wnuczętami będą przez sąd ograniczone.
Kto ustala kontakty dziadków z dzieckiem?
Najrozsądniejszą i najlepszą drogą jest porozumienie się stron bez ingerencji Sądu oraz innych instytucji. Ustalenie terminów i sposobów kontaktu oraz realizowanie ich zgodnie z ustaleniami obydwu stron. Jeżeli zaś konflikt między rodzicami a dziadkami uniemożliwia porozumienie się w zakresie kontaktów, dziadkowie mają prawo do wystąpienia do Sądu rodzinnego z wnioskiem o formalne uregulowanie osobistych kontaktów z wnukami.
Gdzie złożyć wniosek?
Wniosek należy złożyć w sądzie rodzinnym właściwym dla miejsca zamieszkania dziecka. Warto pamiętać, iż we wniosku należy zaproponować sposób, w jaki mają być realizowane kontakty z dzieckiem/dziećmi, oraz wskazać miejsca, terminy i częstotliwość spotkań.
Należy podkreślić, że prawo dziadków do kontaktów z wnukami jest niezależne od takiegoż prawa przysługującego rodzicom dziecka. Prawo to jest zatem niezależne również od tego, czy rodzicom dziecka przysługuje władza rodzicielska. Okoliczność, że rodzice mają sądowy zakaz kontaktów z dzieckiem, nie powoduje, że wniosek dziadków będzie przez sąd oddalony.
Jak często dziadkowie mogą widywać wnuki?
Nie ma żadnej sztywnej regulacji dotyczącej częstotliwości kontaktów pomiędzy dziadkami i wnukami. W każdym przypadku decyzja należy do Sądu, który kieruje się przede wszystkim naczelną zasadą prawa rodzinnego, uwzględniającą dobro dziecka. Sąd zawsze rozpatruje sytuację oraz stosunki między stronami, ale również wszelkie okoliczności mogące mieć wpływ na ocenę, gdzie, kiedy i jak powinny zostać ustalone kontakty między dziadkami i wnukami.
Czy orzeczenie o kontaktach podlega zmianie?
Sąd opiekuńczy może zmienić rozstrzygnięcie w sprawie kontaktów, jeżeli wymaga tego dobro dziecka. Niemniej jednak w przypadku dziadków jest to rzadkość. Główną przyczyną zmiany ustaleń Sądu jest konflikt rodziców i to ich kontakt z dziećmi jest najczęściej przedmiotem postępowania sądowego.
Czy istnieje obowiązek alimentacyjny dziadków na rzecz wnuków?
Prawo w Polsce przewiduje, że dziadek lub babcia mogą być zobowiązani do płacenia alimentów na rzecz swoich wnuków. Alimenty uzupełniające to takie alimenty, których wysokość jest niższa niż wysokość alimentów zasądzonych wobec rodziców.
Z pozwem o alimenty od swoich dziadków wnuk może wystąpić tylko w przypadku, kiedy rodzice: nie żyją, nie są w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od nich na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.
Obowiązek alimentacyjny dziadków może również powstać, gdy: wnuki nie mają swoich dorosłych dzieci, które ten obowiązek mogłyby spełniać, rodzice tych wnuków nie żyją lub nie są w stanie sprostać temu obowiązkowi albo wnuki znajdują się w niedostatku.
Należy zaznaczyć, że kontakty dziecka z kochającymi je dziadkami są zgodne z jego dobrem, co więcej nawet mu służą. Dziadkowie pozbawieni tych kontaktów mogą skutecznie doprowadzić do ich uregulowania, także w przypadku pozostawania w negatywnych stosunkach z rodzicami dziecka.
Idealnie, gdy można się dogadać i ustalić wszystko między sobą, ale czasem to niemożliwe. Wtedy dobrze, że sąd trzyma stronę dziadków i widzi zasadność ich kontaktów z wnukami. Tak było u znajomego, gdy żona utrudniała i robiła problemy z widzeniami całej jego rodziny.
Nie wyobrażam sobie, jak można ograniczać kontakty dziecka z dziadkami przez wzgląd na relacje ze współmałżonkiem. Myślmy o zdrowych relacjach i warunkach rozwoju naszych dzieci.
A Widzisz tak jest ,wtrąciłem się bo synowa nie dba o dzieci ,ciągle chorują niedowagę mają ,Wnuk ma 3 lata i Wnuczka 9 miesięcy nawet nie umie siedzieć tak dba nie idzie do lekarza ,Wnuk ma kandynozę i zwala winę na nas że mu kupowaliśmy serki ,mleko ,słodycze i teraz choruje co chwile wysyła sms-y że to nasza wina chcieliśmy jak najlepiej bo nasze dzieci tego nie miały . Mieli królika ale zdechł to lepiej dbali o zwierzę niż o dzieci z królikiem prywatnie jechali do weterynarza nawet o 21-szej prywatnie,a Wnuk miał katar temperaturę to siedział w domu nie była u lekarza bo mu przejdzie biedny Chłopczyk taki wesoły chudy jak patyk już nie wiem co robić aż mi się płakac chce żal serce ściska tyle radości co myśmy z żoną mu dawali ,a teraz nam zabroniła odwiedzin .Wnuk ma 3 lata nie widział jeszcze śniegu nigdzie z nim nie jadą, a nam nie pozwolą nie wie jak bałwan wygląda ,gdyby nie my to by nie widział kaczki w stawie , gołębia budki dla ptaków zoo , placu zabaw huśtawek bo tylko w domu siedział. Jej matka i rodzina przychodzi codziennie , czy są chorzy czy zdrowi i zarażają wnuków .My wychowali dwóch synów w czasach prl-u stanu wojennego co ze wszystkim była bieda i chłopy jak dęby , a my nie umiemy Wnukami sie opiekować zgroza .Proszę Może Ktoś z Państwa Pomoże Co robić albo Ktoś miał podobną sytuację , nie chcę się włóczyć po sądach szkoda kasy i zdrowia. Pozdrawiam:)
Też nie wyobrażałam s0bie, żeby w rodzinie o prawidłowych relacjach taka sytuacja miał miejsce. Niestety zachorowałam na chorobę związaną z nowotworem. I dopiero wtedy dowiedziałam się, że najwyższy czas odciąć pępowinę. Nie jestem już potrzebna.
U mnie podobnie..wnuki nie wychodzą na dwór…tablet od rana do nocy…na sanki na snieg nie wychodzi wnusia..
Serce mi pęka z bólu..
Nie mogę spać..myślę o niej i jej niepełnosprawnej siostrze..
Ból ból ból..
Jestem załamana
Ja prawie 70 córka 41 – kiedyś oczko w głowie . Dziś nie dopuszcza mnie do wnuków .Bo tak jej nakazuje moja była żona . Oddałem córce wszystko . Całe serce i całą miłość . A ona wyrosła na żmiję jak jej matka .Gdów ,Myślenicka 983 .
Wspaniały blog wiele przydatnych informacji zawartych w poszczególnych postach, Dzięki Ci za to serdeczne, zapraszam także do siebie…
Urodzileś sie po to, by wieść nadzwyczajne życie, robić nadzwyczajne rzeczy i pomóc nadzwyczajnej liczbie ludzi. – Mike Litman