Dobre samopoczucie ściśle koresponduje z zadbanym wyglądem. Jeśli do drzwi puka nuda i następuje nagła potrzeba zmian, dobrym rozwiązaniem bywa wizyta u fryzjera. W myśl powiedzenia – „mała rzecz, a cieszy”, jest szansa, że wraz z nowym uczesaniem, nastąpi też poprawa nastroju. Sprawdźmy, co będzie hitem w męskiej branży fryzjerskiej w 2023 roku i co warto mieć na głowie…
Undercut
Ten styl wyjęty jest z lat 80-tych, wprost z głów miłośników ruchów punk i gotyk. Właśnie powrócił w znacznie bardziej interesujących i możliwych do szerszego przyjęcia formach. Natychmiast stał się najgorętszym trendem sezonu 2023. Undercut obecnie króluje na ściankach, w reklamach, modelingu, czy produkcjach filmowych. Cięcie polega na wygoleniu włosów z tyłu i po bokach głowy oraz pozostawieniu ich dłuższych na górze (co najmniej 8 cm długości). Właśnie taką fryzurę nosi David Beckham, BradPitt czy Tom Hardy. W przypadku tej fryzury, każdy rodzaj ubioru i stylu modowego, będzie się świetnie prezentował. Włosy gładko zaczesane na żelu do tyłu, doskonale pasują do garnituru, żadna kobieta nie oprze się takiej stylówie. Jeśli jesteśmy umówieni na wycieczkę rowerową, z łatwością możemy uczesać włosy w kucyk, aby nie przeszkadzały powiewając na wietrze. Na spotkanie z przyjaciółmi, rozczochrajmy niedbale górne kosmyki. Fryzura undercut, jak żadna inna, znakomicie podkreśli męskie rysy twarzy.
Styl militarny
Brak czasu na poranną stylizację fryzury, to nie problem. Doskonałym wyjściem z tej sytuacji jest męska klasyka, czyli styl militarny – bardzo modny w 2023 roku. Pielęgnacja i układanie sprowadza się zasadniczo tylko do umycia włosów i niedbałego przeczesania ich dłońmi. Obcięcie dobierane jest indywidualnie do rysów twarzy oraz rodzaju i gęstości włosów – tak, żeby stylizacja tworzyła spójną całość. Jeśli twarz charakteryzuje się ostrymi i kanciastymi rysami, najlepsze będą krótsze boki i nieco dłuższa góra postawiona na żelu lub zaczesana na bok. Dla osób o twarzy okrągłej i delikatniejszych rysach, polecana jest fryzura z wygolonymi bokami – tuż przy skórze głowy. Taki zabieg optycznie wyszczupli twarz. Sympatycy typowo militarnych klimatów, mogą zdecydować się na żołnierskie cięcie BUZZ CUT, czyli bardzo krótkie włosy, wycieniowane po bokach. Podstawową zaletą fryzury BUZZ CUT jest całkowity brak konieczności jakiegokolwiek układania włosów, wystarczy przeczesać je grzebieniem.
Z przedziałkiem na boku
Męska fryzura z przedziałkiem powróciła właśnie na salony. Połączenie nowoczesności z klasyką, poprzez precyzyjne cięcie, w niczym nie przypomina niemodnych i oklepanych fryzur z lat 80-tych. Teraz fryzura z przedziałkiem przybiera tak wiele form, że każdy znajdzie swoją ulubioną. W zależności od potrzeb, przy pomocy pianek i żeli, można ją dowolnie modyfikować. Spośród wielu opcji, na uwagę zasługuje styl bardzo męski, ale zarazem trącający nieco młodzieżowymi trendami. Fryzura z bocznym wycięciem bądź wygoleniem, ujmuje pokaźną „welą” lub obszerną „szopą” włosów po jednej stronie przedziałka, przy ich niemalże całkowitym wygoleniu lub wycięciu z drugiej strony głowy. To dobry sposób na wyeksponowanie tzw. „lepszego profilu”. Fryzurę z bocznym wycięciem można układać dowolnie – zaczesać na gładko, wybierając się na eleganckie wyjście lub zmierzwić na okoliczność niespodziewanego wypadu z dziewczyną do pizzerii.
Włosy do ramion
Czy kobiety lubią długie włosy u mężczyzn? Oczywiście tak, pod warunkiem, że są one precyzyjnie przystrzyżone i zadbane. Powszechnie uznaje się, że długie włosy noszą indywidualiści i mężczyźni odważni. Cóż, przyznajmy, że jest to dość awangardowy styl, ale konwenanse są od tego, aby je… łamać. Proces zapuszczenia włosów jest długotrwały i wymagający cierpliwości, nie da się bowiem w trakcie jednego sezonu z krótkiej fryzury – przejść do bujnych loków sięgających ramion. Ten trudny czas można przetrwać z pomocą czapki z daszkiem lub okresowego formowania fryzury na „męskiego boba”. Posiadaczom długich włosów należy pogratulować wytrwałości i przestrzec przed ich obcinaniem. Wskazane jest raczej modne, pasujące do symetrii twarzy przystrzyżenie ich i wymodelowanie. Hitem jest połączenie długich włosów i brody, odpowiednio wystylizowanej u barbera. To niezwykle męskie połączenie, przyciąga spojrzenia płci pięknej, obok takiego kanonu męskości z pewnością trudno jest przejść obojętnie.
Postaw na głowie… messy hair
Nazwa tego stylu w branży fryzjerskiej nie wywodzi się od nazwiska sławnego piłkarza FC Barcelona. Messy hair w luźnym tłumaczeniu, oznacza włosy w nieładzie. Ta fryzura znalazła się w TOP 10 najbardziej trendy uczesań w 2023 roku. To doskonały wybór dla szczęśliwych posiadaczy włosów podatnych na układanie i nie wykazujących oznak sztywności. Sztuka polega na tym, aby uzyskać estetyczny efekt bałaganu na głowie. Tylko z pozoru ma to wyglądać na nieokiełznany busz – w rzeczywistości zalecana jest pełna kontrola. W przypadku tej fryzury obowiązuje długość włosów powyżej 6 cm. Wskazane jest systematyczne nawilżanie włosów, aby uzyskać możliwie najbardziej naturalny efekt, przypominający włosy tuż po wstaniu z łóżka. Uzyskać go można poprzez profesjonalne cięcie i cieniowanie w salonie fryzjerskim. Stylizacja sprowadza się do kierowania strumienia powietrza suszarki w sposób nierównomierny i chaotyczny w każdą stronę.
Fryzury męskie na rok 2023 to szeroki wybór i ogromna dowolność. Przy odrobinie chęci i czasu, można wyczarować świetną stylizację na dowolną okazję. Ponadto z jednego cięcia można uzyskać wiele opcji na układanie włosów. Wystarczy suszarka oraz odrobina żelu lub pianki do włosów i każdego dnia można zachwycać się inną metamorfozą na głowie.
Kosmetyki do włosów dla mężczyzn znajdziesz w hurtowni fryzjerskiej Trena.pl w zakładce: https://trena.pl/314-kosmetyki-do-wlosow-dla-mezczyzn
Paweł Łukasik
Beckham to miał multum rodzajów fryzur, nie tylko undercuta. Dla mnie fryz musi współgrać z wypielęgnowaną brodą i paznokciami – wtedy można mówić o pełnym efekcie.
Ja już w zeszłym roku zdecydowałem się na krótki (baardzo krótki) buzzcut i… tak zostało. Kilka razy byłem z tym u fryzjera, ale potem zdecydowałem się na zakup maszynki i sam się strzygę, już bez cieniowania na 1 albo 3 mm. Nawet grzebień niepotrzebny, polecam każdemu 😉