Świerzb to choroba zakaźna wywołana przez świerzbowca ludzkiego. Należy on do roztoczy i raczej nie można go zobaczyć gołym okiem. Świerzbowiec po dostaniu się na powierzchnię skóry, zagnieżdża się w niej i zaczyna drążyć kanaliki, składając miejscami jaja. Z czasem wylęgają się z nich następne świerzbowce, które zachowują się tak samo. Oznaki zarażenia świerzbem to nasilony świąd skóry i charakterystyczne wykwity.
Jak dochodzi do zarażenia świerzbem?
Zarazić można się przez bezpośredni kontakt w osobą chorą, na przykład śpiąc z nią w jednym łóżku. Ryzykowny jest również kontakt seksualny i używanie tych samych ubrań, bez uprzedniego wyprania i wyprasowania. To samo tyczy się pościeli, ręczników czy przedmiotów osobistego użytku, takich jak na przykład szczotka do włosów. Świerzbowiec gnieździ się tam, gdzie jest ciepło, czyli pod pachami, w okolicach pośladków czy narządów płciowych. Wykwity skórne występują zazwyczaj na bocznej powierzchni nadgarstka, w okolicach pępka, w fałdach skórnych i przy zgięciach stawowych. Większe szanse na zachorowanie mają osoby żyjące i pracujące w dużych skupiskach ludzkich a także dzieci w przedszkolu, które raczej w bliskich kontaktach nie przestrzegają zasad higieny osobistej.
Czy zdiagnozowanie świerzba jest łatwe?
Rozpoznanie choroby czasem jest trudne, ponieważ objawy mogą wstępnie pasować do innych problemów skórnych. Akurat dla świerzba charakterystyczne są tak zwane przeczosy. Są to zmiany na skórze, wyglądające jak małe podłużne blizny. Występują wtedy, gdy człowiek na skutek świądu, zmuszony jest do bezustannego drapania powierzchni skóry. Lekarz dodatkowo przeprowadza szczegółowy wywiad. Jeżeli swędzenie nasila się po kąpieli i w porze nocnej po położeniu się do łóżka, to jest bardzo prawdopodobne, że problemem jest właśnie świerzb.
Lekarz dodatkowo dokładnie bada zmiany przy pomocy szkła powiększającego. W okolicach zmian widoczne są charakterystyczne kanaliki i nory. Ogólnie na skórze występują grudki i pęcherzyki z płynem surowiczym. Nieleczony naskórek może zrobić się grubszy i zrogowaciały.
Jak leczy się świerzb?
Jeżeli diagnoza była szybka i nie powstały rozległe stany zapalne naskórka, to leczenie bywa skuteczne. Trzeba jednak wykazać się wytrwałością i cierpliwością. Kuracja polega przede wszystkim na smarowaniu zmienionych miejsc, a czasem nawet całego ciała specjalnymi maściami i kremami. Najczęściej są to: Crotamiton, Novoscabin, 0,3% lindan, 5% krem permetrynowy, maść Wilkinsona i Maść Siarkowa. Jeżeli świąd jest wyjątkowo uporczywy, to należy przyjmować preparaty przeciwhistaminowe.
Domowym sposobem na świerzba jest smarowanie się olejkiem cynamonowym lub lawendowym. Dodaje się je do kąpieli albo smaruje bezpośrednio skórę. Medycyna ludowa zaleca również smarowanie się naparami z ziół takich jak: tymianek, wrotycz, kminek i babka wąskolistna.
Trzeba nadmienić, że leczenie obejmuje nie tylko chorego ale wszystkich domowników, z którym pacjent pozostaje w bezpośrednich kontaktach. Ponadto pierze się i prasuje ubrania i pościel, dokładnie dezynfekuje się również przybory toaletowe i armaturę łazienkową. W przypadku małych dzieci, wymyte i wydezynfekowane muszą być również zabawki.
Czy rzeczywiście winne są złe warunki higieniczne?
Utarło się, że za zachorowalnością na świerzba stoi brak higieny. Częściowo jest to prawdą, bo wzmożoną zachorowalność obserwuje się w społeczeństwach żyjących w nie najlepszych warunkach socjalnych. Częste przypadki dotyczą też klęsk żywiołowych i tymczasowego mieszkania w złych warunkach higienicznych. Zdarzają się również w czasie działań wojennych.
Jednak zarażenia świerzbem z podobną częstotliwością występują również w społecznościach żyjących w dobrych warunkach higienicznych i bytowych. Są różne teorie na ten temat a jedną z nich jest ta dotycząca spadku odporności w danej grupie społecznej. Inną dotyczy sezonowości zachorowań. Obserwuje się, że największa zapadalność występuje w okresie jesiennym. Fakt ten wiąże się z wakacyjnym czasem, gdzie większość osób przemieszcza się z miejsca na miejsca na miejsce, odwiedza inne kraje, śpi w hotelach i namiotach i generalnie ma o wiele więcej kontaktów z nowo poznanymi osobami, niż w innych porach roku.
Dlatego też zarażenie się świerzbem nie powinno być postrzegane jako coś wstydliwego, z czym ciężko iść do lekarza czy pytać o to farmaceutę. Pp prostu to choroba taka sama jak inne i szybsza reakcja na problem poskutkuje stosunkowo krótkim leczeniem.
Autor: Teresa Strząbała
Myślałam, że to choroba przeszłości, pamiętam z dzieciństwa jak mama smarowała nas czymś ostro pachnącym migdałami.