Podczas wakacji wiele osób wybiera samochód jako środek lokomocji do dalekich podróży. Nierzadko są to nawet wyjazdy zagraniczne. Nic dziwnego, albowiem samochód zapewnia wolność podróżowania, nie trzeba bowiem liczyć się na przykład z koniecznością sprawdzania rozkładów jazdy oraz planowania przesiadek. Co jednak jeżeli przytrafi się wypadek za granicą? O czym należy pamiętać, wyjeżdżając do innych krajów?
Przepisy obowiązujące za granicą
Jeszcze na etapie planowania wakacyjnego wyjazdu za granicę, warto sprawdzić konieczne formalności w krajach, przez które się będzie przejeżdżać. Pozwoli to bowiem uniknąć przykrych niespodzianek.
Otóż w państwach należących do Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego, jeżeli chodzi o wymagane dokumenty, wystarczy jedynie potwierdzenie wykupienia polisy od odpowiedzialności cywilnej. W krajach takich jak na przykład Albania, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Mołdawia, Macedonia, Rosja oraz Ukraina niezbędna jest zielona karta, czyli potwierdzenie posiadania ważnego ubezpieczenia OC.
Inną równie istotną kwestią jest sprawdzenie różnic w przepisach ruchu drogowego. Na przykład w Niemczech skrzyżowania nie odwołują ograniczeń prędkości. W wielu krajach obowiązują również różne normy dotyczące stężenia alkoholu we krwi.
Wypadek za granicą – co robić?
Jeżeli w czasie podróży dojdzie do wypadku za granicą, należy przede wszystkim zachować spokój. Pierwszym krokiem jest zawsze sprawdzenie, czy nikomu nic się nie stało. Następnie należy udostępnić drugiemu kierowcy swoje dane – imię, nazwisko, adres, marka i model pojazdu oraz jego numer rejestracyjny. Ponadto podać trzeba także dane dotyczące posiadanej polisy OC – wskazać ubezpieczyciela, u którego została ona wykupiona oraz jej numer, a także numer zielonej karty. Te same dane należy odebrać od drugiego uczestnika kolizji.
Kolejnym krokiem jest spisanie oświadczenia. Najlepiej uczynić to w dwóch językach – polskim oraz angielskim. Jego wzór można znaleźć na przykład na stronie internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
W każdej sytuacji warto również przygotować dokumentację fotograficzną. Zdjęcia wykonane na miejscu zdarzenia mogą bowiem okazać się niezwykle przydatne przy ustalaniu wysokości powstałej szkody.
Co, jeśli jest się sprawcą, a co, jeśli poszkodowanym?
Jeżeli kierowca pochodzący z Polski spowoduje szkodę za granicą, jej likwidacją zajmie się zagraniczny przedstawiciel jego ubezpieczyciela. Załatwi on wszystkie niezbędne formalności, a także podejmie wszelkie czynności niezbędne do naprawienia szkody. Będzie to w szczególności zorganizowanie rzeczoznawcy oraz wycena powstałych uszkodzeń. Mówiąc najprościej, sprawa zostanie załatwiona w podobny sposób, jak gdyby do zdarzenia doszło w Polsce.
W sytuacji, gdy polski kierowca jest poszkodowanym w wyniku zdarzenia, należy przede wszystkim uzyskać oświadczenie o winie jego sprawcy. Pozwoli ono na nadanie sprawie dalszego biegu. Nie jest dobrym pomysłem załatwianie jej w sposób polubowny, na miejscu, poprzez przyjęcie gotówki od sprawcy. Wynika to bowiem z prostego faktu – otóż kwota ta może okazać się w warunkach innego kraju niewystarczająca do naprawienia pojazdu. Szkodę należy zgłosić u ubezpieczyciela sprawcy bądź jego przedstawiciela. Kontakt z nim można uzyskać w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym lub Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych.
Czy warto wzywać policję? To zależy od sytuacji. Otóż z pewnością jej funkcjonariusze będą przydatni, jeżeli są ofiary, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie chce on udostępnić swoich danych, a także wówczas, gdy kwestia winy jest sporna.
Paweł Stasiuk
Dodaj komentarz