Stres, lęk, zdołowanie i negatywne emocje dotykają każdego. Te czynniki sprzyjają chorobom. Nasze zdrowie to także efekt nierozwiązanych konfliktów, traum z przeszłości. Okazuje się, że każdy z nas ma realny wpływ na to, co stanie się z naszym organizmem. W jaki sposób jesteśmy atakowani przez Covid-19? Wyjaśniamy, czym jest totalna biologia i co ta interdyscyplinarna dziedzina mówi o koronawirusie.
Dlaczego chorujemy? Totalna biologia i jej odpowiedź
Niejednokrotnie przy poznaniu diagnozy, zadajemy sobie pytanie „dlaczego?”. Okazuje się, że rozwój chorób wynika bezpośrednio z psychiki. Tak tłumaczy to totalna biologia. Jej założenie jest właściwie alternatywnym podejściem wobec medycyny odwołującej się do czynników genetycznych, wad wrodzonych, urazów mechanicznych czy zaburzeń gospodarki hormonalnej. Podejście psychologiczne każe nam nie traktować choroby jako błędu.
Według totalnej biologii to, jakie choroby nas dotykają, wynika z tego, co doświadczyliśmy. Nie jest ona całkowicie oderwana od medycyny konwencjonalnej, ale wzbudza szereg kontrowersji. Stanowi połączenie medycyny chińskiej, psychoterapii, germańskiej nowej medycyny i wielu innych, jak filozofia Junga czy metody kabały. Opracowanie tak interdyscyplinarnej koncepcji jest zasługą Claude’a Sabbah. Temu francuskiemu badaczowi zawdzięczamy podwaliny totalnej biologii, nakazującej nam traktować chorobę jako ujście problemu toczącego się w nas samych, w naszej duszy i ciele.
Z jednostką chorobową mamy do czynienia, bo jest to jedyne i najlepsze rozwiązanie, jakie ma dla nas mózg, by utrzymać organizm przy życiu. Zachorowanie wynika z emocjonalnego problemu, lęku, wstrząsu, wewnętrznego konfliktu. Tkanki w naszym organizmie reagują zmianami, stąd pojawiają się określone objawy.
Totalna biologia – kiedy możliwe jest uzdrowienie?
Żeby wyzdrowieć, powinniśmy odkodować przyczynę schorzenia w naszym ciele. Uświadomienie sobie tego, co przyczyniło się do zachorowania, ma być dla nas terapeutyczne. Nie jest to proste, szybkie, ale możliwe. Mobilizacja organizmu do działania w stanie lęku, konfliktu, problemu, czy wstrząsu zdecydowanie nadwyręża jego sprawność. Choroba nie jest dziełem przypadku. Pojawia się po to, by zainicjować zmiany w naszym życiu.
Dla wyleczenia się niezbędne jest dotarcie do źródła problemu, a tak naprawdę:
- ograniczenie czynników stresowych,
- uświadomienie sobie odczuć i przeżyć własnych,
- rozpoznanie źródła problemu,
- uwolnić emocje.
Powinniśmy zrozumieć, że chorujemy, bo doświadczyliśmy nieuświadomionego wewnętrznego wstrząsu, problemu lub konfliktu.
Głęboko utkwiona przyczyna zachorowania na Covid-19
Jak wiele z nas zdołało się przekonać, typowe objawy uznanej za pandemiczną choroby zakaźnej wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, dotyczą układu oddechowego. Dolegliwości w postaci:
- kaszlu,
- kichania,
- duszności,
- gorączki,
- bólu głowy,
przyporządkować należy reakcji organizmu na lęk. Strach, który dotknął wielu, zwłaszcza tych, którzy regularnie poddawali się przekazowi medialnemu, wygenerował objawy chorobowe. Dotyczył on przede wszystkim obawy o życie. Lęk przed śmiercią przełożył się na reakcję pęcherzyków płucnych. Zmiany lokalizują się w tkankach, obejmując też błonę śluzową oskrzeli oraz unerwione mięśnie oskrzelowe.
Niebezpieczeństwo zachorowania na Covid-19 wynika z paniki, lęku, strachu. Te odczucia są realnym zagrożeniem dla organizmu. Mają negatywny wpływ na nas, zwłaszcza jeśli pozostajemy pod ich wpływem przez dłuższy czas. W rezultacie przyczyniają się do osłabienia organizmu. To rodzi zmiany w narządach wewnętrznych. Objawy chorobowe nie są efektem działalności mikrobów. Te mają być elementem towarzyszącym nam na etapie uzdrawiania.
Poszukiwanie podłoża kłopotów zdrowotnych związanych z Covid-19 należy upatrywać w nas samych. To, w jaki sposób pozwalamy na aktywność lęku, strachu, ma istotne znaczenie dla podatności na zachorowanie.
Przebieg Covid-19 według totalnej biologii
Wszelkie dolegliwości związane z trudnościami w oddychaniu, wydłużonym oddechem są tak naprawdę aktywną fazą choroby. Dochodzi do paraliżu mięśni znajdujących się w oskrzelach.
Naprawczymi sygnałami są:
- trudny do pohamowania kaszel,
- wysoka gorączka,
- ból głowy, mięśni.
Świadczą one o aktywizacji mikrobów, wirusów, bakterii, grzybów. Należy to uznać za fazę naprawczą, a jej celem jest regeneracja tkanek. Jej przebieg, skala dotkliwości dla naszego samopoczucia, uzależnione są od tego, w jakiej skali drzemie w nas strach. Działanie koronawirusa ma miejsce, gdy z podświadomości znikają czynniki wewnętrznego konfliktu.
Jak uchronić się przed Covid-19?
Śmiercionośny wirus wielu pozwolił popaść w lęk, strach. Wywołał powszechny stres. Znawcy totalnej biologii radzą zachować spokój, by uchronić się przed zachorowaniem. Trzeba pamiętać, że źródło chorób tkwi w psychice. Powinniśmy więc zadbać o jej stan. Warto:
- odciąć się od komunikatów medialnych siejących panikę,
- zająć umysł czymś innym,
- obniżać poziom stresu,
- zadbać o sprawność układu odpornościowego, wspomagając go naturalnie.
Każde działanie wspierające odporność da korzystne rezultaty. Wysoki poziom stresu można zniwelować poprzez różne metody, np. techniki oddechowe.
Justyna Leśniewicz / GC
Dodaj komentarz