Coraz trudniej zostać TATĄ – problemy z płodnością.

Zgodnie ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), problem męskiej niepłodności jest sklasyfikowany jako choroba. Można określić ją nawet mianem cywilizacyjnej, ponieważ statystyki wskazują wzrost zdiagnozowanych przypadków bezpłodności wraz z postępem ostatnich lat. Ponad połowa mężczyzn w Polsce posiada kłopoty z nasieniem.

Czym jest niepłodność?

Na wstępie należy rozróżnić znaczenie bezpłodności a niepłodności. Ta pierwsza jest zjawiskiem nieodwracalnym – skutecznie uniemożliwia zapłodnienie. Z kolei niepłodność jest chorobą, którą należy poddać leczeniu – jak każdą inną chorobę. Męska niepłodność to na szczęście w większości przypadków odwracalna niezdolność do spłodzenia potomstwa. Chociaż definicja jest jedna, przyczyn niepłodności może być bardzo wiele.

Przyczyny niepłodności

Postępujący globalnie problem niepłodności jest rozwój cywilizacji. Jednym z większych zagrożeń dla jakości i żywotności męskiego nasienia jest przegrzewanie jąder, który może wynikać zarówno z nieodpowiedniej odzieży (bielizny, obcisłych spodni ze sztucznego materiału), jak i wyjątkowo powszechnego trzymania laptopa na kolanach. Czasami wystarczy zmiana paru złych nawyków a potencjalnie przykry w skutkach problem szybko mija.

Z potencjalnie błahych i łatwych do usunięcia skutków bezpłodności można zaliczyć także nadużywanie alkoholu, papierosów, narkotyków, a także narażanie organizmu na przewlekły stres. Używanie sterydów anabolicznych również znacząco wpływa na męską płodność. Postępujące zanieczyszczenie środowiska i nieprawidłowa dieta – niedobór istotnych składników odżywczych, witamin i minerałów także mogą prowadzić do trudności ze spłodzeniem dziecka.

Z poważniejszych nieprawidłowości organizmu, które wpływają na jakość nasienia  jest również złe położenie jąder lub występowanie żylaków powrózka niesiennego. Powodem może być również przebyty uraz mechaniczny jądra, przebyte nieleczone infekcje lub choroba przewlekła, autoimmunologiczna i wiele innych, nawet potencjalnie niepowiązanych z męskim układem rozrodczym kwestii. To co istotne, to fakt, ze większość tych przeszkód można rozwiązać zarówno podczas operacji chirurgicznej jak i wdrożenia odpowiedniego leczenia farmakologicznego.

Diagnostyka i leczenie

Aby stwierdzić niepłodność niezbędne jest wykonanie diagnostycznych badań lekarskich i zebranie wywiadu odnośnie przebytych chorób i stylu życia przez lekarza prowadzącego. Niepłodność nie jest powodem do wstydu, obecnie nawet co piąta para ma zdiagnozowane problemy z płodnością i poczęciem dziecka. Nowoczesne techniki diagnostyki i leczenia pozwalają większości par na szybkie pozbycie się tego problemu. Dobrą informacją może być to, że ponad 80% pacjentów ze zdiagnozowaną niepłodnością zostaje wyleczonych.

Tak naprawdę, popartą rozsądkiem decyzję o udaniu się do lekarza – diagnostyka można podjąć po roku bezskutecznego stania się o dziecko, przy zachowaniu regularnego współżycia. Badania pokazują, że problem niepłodności par jest rozłożony prawie równomiernie. Oznacza to, że połowa nieprawidłowości ze strony fizjologicznej leży po stronie kobiet, drugą po stronie mężczyzn. Niemniej jednak to właśnie najczęściej mężczyzna czuje się „wybrakowany” i zawstydzony.

Wielu panów traktuje problemy ze spłodzeniem dziecka jako plamę na honorze i temat tabu. Wielu z nich zamyka się w sobie lub stanowczo odmawia kolejnych zbliżeń. Ważną rolą partnerki w takiej sytuacji jest wpieranie mężczyzny i jeśli to konieczne, ponieważ problem natury psychicznej się pogłębia – zaproponowanie spotkania z psychologiem. Nie bez znaczenia jest również prawidłowa i profesjonalna  diagnostyka poparta badaniami.

Pary, które doświadczyły bezpłodności, której nie da się wyleczyć ani farmakologicznie, ani chirurgicznie nadal mogą starać się o dziecko. Przy udokumentowanym i nieskutecznym procesie leczenia bezpłodności, lekarz może zaproponować zapłodnienie metodą in vitro. Jeżeli zdecydują się na skorzystanie z tej metody prywatnie mogą liczyć się z kosztami rzędu około 8-12 tysięcy złotych. Można również otrzymać rządowe dofinansowanie, lub pokrycie części kosztów zapłodnienia pozaustrojowego.

Autor: Tomasz Walczyk

4 komentarze

  1. Jack Odpowiedz

    Coraz więcej kolegów z mojego najbliższego otoczenia ma tego typu problemy. I faktycznie – większość z nich to informatycy.

  2. nowy czytelnik Odpowiedz

    Fajnie że powstała taka strona – dla facetów i o facetach. Przydało by się dołożyć trochę prezentacji gadżetów, motoryzacji i innych tekstów lżejszych

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.